Jak relacjonuje Andrzej Latusek, który brał udział w wykopywaniu szczątków na zlecenie Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi w Kassel, w mogile miało się znajdować 15 ciał. Takie informacje zawarte bowiem były w księdze parafialnych pochówków. Ekshumowano natomiast zwłoki 17 osób. Ranni żołnierze prawdopodobnie trafili do szpitala polowego, gdzie zmarli. Pogrzeb przeprowadziły zapewne jeszcze oddziały niemieckie.
W Jarnołtówku nie toczyły się żadne walki. Niemcy utrzymywali wieś aż do kapitulacji 8 maja. Po wojnie ktoś anonimowo sfinansował płytę nagrobną z nazwiskami 10 poległych. Przez kolejne lata grób wojenny popadł w zapomnienie i zarósł. Kości niemieckich żołnierzy będą przeniesione na cmentarz w Nadolicach koło Wrocławia, utrzymywany przez niemiecki rząd.
- W czasie ekshumacji znaleźliśmy nietypowe nieśmiertelniki żołnierskie, dwa nieprzełamane i połowę trzeciego - opowiada Andrzej Latusek. - Mają one nietypowe, rzymskie cyfry i niskie numery, świadczące o tym, że ich właściciele walczyli od początku wojny. Tego typu nieśmiertelników nie widział wcześniej nasz ekspert, ani nawet specjaliści z Kassel.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?