Kolarze z Głuchołaskiego Klubu Kolarskiego Victoria jechali już wcześniej na Hel, do Wilna, do Lwowa.
- W tym roku po raz pierwszy wcześniej zarezerwowaliśmy sobie noclegi na trasie. Chcemy mieć więcej czasu na wypoczynek. Obawiamy się też, że z powodu pandemii część obiektów może być zamknięta – mówi Marek Zalewski, prezes Victorii i jeden z uczestników rajdu. – Dziennie chcemy pokonać odcinek o długości 250 kilometrów. Jedziemy sami, bez wsparcia z samochodu.
Za każdym razem jadą, żeby pomagać choremu dziecku
Kolarze namawiają do wsparcia innych, przed tym wyjazdem odwiedzili miejscowe firmy, prosząc o wsparcie idei rajdu i wpłaty na potrzebujące dziecko.
O Krynicy Morskiej jadą z przesłaniem pomocy dla dwuletniego Patryka Śliża z Głuchołaz, który od urodzenia choruje neurologicznie. Jego mama zrezygnowała z pracy, aby opiekować się dzieckiem.
Cała pięcioosobowa rodzina jest na utrzymaniu taty. Potrzebuje wsparcia na dalsza diagnostykę i rehabilitację, sprzęt medyczny i lekarstwa. Rodzina prowadzi zbiórkę na portalu pomagam.pl.
Start tegorocznego rajdu charytatywnego Victorii zaplanowano na godzinę 6 rano w środę (2 czerwca). W trasę z głuchołaskiego Rynku wyruszy sześciu kolarzy. Można im kibicować na starcie i śledzić na profilu klubu na Facebooku.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?