Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Erotyk "365 dni" w kinie Helios spowodował oburzenie rodziców. Zgłosili sprawę na policję

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Erotyczny film „365 dni” jest przeznaczony dla widzów pełnoletnich - tak wynika z opisy. Kino Helios wpuszcza jednak na seanse osoby mające skończonych 15 lat. Rodzice twierdzą, że to demoralizowanie młodzieży.

- Zwróciłam uwagę na ten film, gdy przez przypadek trafiłam na wywiad z autorką książki, na podstawie którego go nakręcono. Ona mówiła wprost, że to książka pornograficzna, a nie erotyczna – wspomina opolanka i mama dwóch córek, z których jedna jest nastolatką. – Zobaczyłam zwiastun i uważam, że nie są to sceny, które powinni oglądać nastolatkowie.

Opolanka znalazła na stronie Heliosa informację, że film jest przeznaczony dla osób, które ukończyły 18 lat.

Osłupiałam, gdy na tej samej stronie przeczytałam, że na salę nie będą wpuszczane osoby poniżej 15. roku życia, bo to oznacza, że na film do Heliosa wejdą nie tylko dorośli, ale również nastolatkowie! – mówi oburzona czytelniczka. – Nie mogłam dodzwonić się do kina, więc zadzwoniłam na policję. Funkcjonariusz zasugerował, żeby złożyć zawiadomienie w prokuraturze i zawiadomić Rzecznika Praw Dziecka. Nie zrobiłam tego, bo policjant stwierdził, że najlepiej byłoby zebrać podpisy osób, które mają podobne jak ja odczucia. Nie widziałam i nie zamierzam oglądać tego filmu. Od koleżanki, czterdziestoletniej kobiety, usłyszałam natomiast, że on ocieka seksem, a niektóre sceny nawet ją szokowały dosadnością. W tym filmie nie liczy się człowiek, tyko wygląd i seks. Z całą pewnością nie są to obrazy, który powinni oglądać 15- czy 16-latkowie.

Podobnego zdania jest kolejna czytelniczka, która skontaktowała się z redakcją. – Zaczęłam sprawdzać i okazało się, że inne kina zastosowały się do zaleceń dystrybutora. Nie rozumiem, dlaczego Helios postanowił pójść pod prąd – mówi pani Anna z Opola.

Poprosiliśmy kino o odniesienie się do tych zarzutów. - Nie ma przepisów, które upoważniałyby nas do odmowy sprzedaży biletu lub niewpuszczenia na film osoby, która ukończyła 15 lat i taką właśnie granicę wieku stosujemy, wpuszczając widzów na seans - informuje Joanna Domagała, dyrektor Heliosa.

- Osoby niepełnoletnie informujemy o zaleceniach dystrybutora i zwracamy im uwagę na treść filmu, ale decyzję dotyczącą uczestnictwa w seansie pozostawiamy widzom - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto