Zawodnicy Weegree AZS byli faworytem spotkania z koszykarzami z Poznania. W ostatnich dwóch kolejkach powrócili na zwycięską ścieżkę, wygrywając 96:91 z Polonią Warszawa i 89:69 z Niedźwiadkami Przemyśl. Goście nie zamierzali się jednak poddawać, co pokazali w poprzedniej kolejce, kiedy to pokonali faworyzowany HydroTruck Radom 74:71.
Weegree AZS szybko uzyskało kilkupunktową przewagę, prowadząc w pewnym momencie 18:11. Wtedy jednak goście rzucili się do odrabiania strat, przez co na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie 26:26.
Druga kwarta to przewaga drużyny z Poznania, która grała dobrze w obronie. Dzięki temu, a także utrzymującej się wysokiej skuteczności w ataku, prowadziła do przerwy 50:42.
Opolanie rzucili się do odrabiania strat w drugiej połowie. W trzeciej kwarcie zbliżyli się do rywali na 2 punkty, a w ostatniej części meczu wrzucili wyższy bieg i odskoczyli gościom na 78:70. To był ich najlepszy fragment w tym meczu. Kiedy mogło wydawać się, że spotkanie jest już rozstrzygnięte, poznaniacy znów zaczęli odrabiać straty. Końcówka to wyrównana walka o każdy punkt. Weegree wygrało dzięki rzutowi Michała Jodłowskiego 38 sekund przed końcową syreną. Gościom nie udało się już odrobić tej straty.
Po wygranej opolanie wskoczyli na 4. miejsce w tabeli. W następnej kolejce znów będą faworytem, zagrają bowiem na wyjeździe z ekipą WKK Wrocław.
Weegree AZS Politechnika Opolska - Enea Basket Poznań 89:88 (26:26, 16:24, 21:15, 26:23)
Weegree AZS: Jodłowski (21), Lis (17), Rutkowski (15), Reid (12), Kaczmarzyk (11), Maciejak (9), Białachowski (4), Wójcicki.
Enea Basket: Randolph (36), Dymała (12), Adamczyk (11), Kulis (8), Stankowski (7), Andrzejewski (6), Nowicki (4), Pułkotycki (3), Fryś (1), Jakubiak.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?