Taneczna zabawa od lat odbywa się na Rynku. W ubiegłym roku dla opolan zagrała Ira, dwa lata temu duet Wet Fingers. Wielu mieszkańców Opola spodziewało się, że w tym roku miasto zapewni podobne atrakcje.
Wprawdzie przedstawiciele Narodowego Centrum Polskiej Piosenki - któremu ratusz zleca co roku przygotowanie sylwestra - dopytywali się o pieniądze na imprezę, ale na razie się ich nie doczekali.
Tymczasem, choć do sylwestra został niecały miesiąc, nie rozpoczęto jeszcze przygotowań. Co więcej, w budżecie miasta na 2014 rok, pieniędzy na zabawę sylwestrową nie zarezerwowano.
- Prezydent Ryszard Zembaczyński uznał, że są ważniejsze zadania dla miasta - przyznaje Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka prezydenta. - Niestety w tym roku z powodu koniecznych oszczędności pieniędzy na imprezy było mniej. Poza tym inne miasta, o podobnej wielkości do Opola, też z takich imprez raczej rezygnują. Taki jest teraz trend...
Inaczej sprawę widzi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent elekt, z którym wczoraj skontaktowali się urzędnicy ratusza, gdy zapytaliśmy o imprezę.
- Brak sylwestra na Rynku to skandal. Gwarantuję, że pieniądze się znajdą, a na moją prośbę już powstaje plan imprezy - podkreśla Wiśniewski.
Czasu na przygotowania jest mało, a na razie nie wiadomo nawet, ile sylwester będzie kosztować. Raczej wykluczone jest, aby udało się ściągnąć jakąś gwiazdę. Bardziej prawdopodobny jest występ didżeja.
Na organizację sylwestra na opolskim Rynku potrzeba od 100 do 150 tysięcy złotych.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?