Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest dziennikarzy: Dzień bez polityków

Jakub Oworuszko AIP
20 największych polskich redakcji protestuje przeciwko planom marszałka Marka Kuchcińskiego, zakładającym radykalne ograniczenie dostępu do polityków w budynkach Sejmu. Według środowiska dziennikarskiego godzi to w prawo obywatela do bycia informowanym o tym, co robią wybrani przez nich posłowie i senatorowie. Formą sprzeciwu wobec wprowadzenia ograniczeń jest niepublikowanie w dzisiejszej prasie zdjęć polityków, nie będą oni też gośćmi mediów elektronicznych.

Kancelaria Sejmu wprowadza ograniczenia dla dziennikarzy. Już niedługo, tylko wybrani korespondenci będą mogli zdawać relacje z prac Sejmu. Dziennikarze nie będą mieli prawa m.in. rejestrować obrad parlamentu i swobodnie poruszać się po budynku przy ul. Wiejskiej.

Nie pomogły apele redaktorów naczelnych największych tytułów prasowych w Polsce i krytyka opozycji. Kancelaria Sejmu wprowadzi znaczące ograniczenia dla dziennikarzy pracujących w Sejmie. Środowisko dziennikarskie zgodnie przyznaje, że zmiany utrudnią prace korespondentom i ograniczą obywatelom prawo do informacji.

Jak przekonuje Kancelaria Sejmu, aktualnie tryb pracy dziennikarzy w Sejmie jest chaotyczny i nieregulowany konkretnymi i jednoznacznymi przepisami, co nie pozwala w profesjonalny sposób wykonywać dziennikarskich obowiązków. Dlatego zaproponowano szereg zmian. Wejście do budynku parlamentu będzie miało tylko dwóch dziennikarzy z danej redakcji, którzy mają udokumentowaną przeszłość reporterów politycznych – będą Stałymi Korespondentami Parlamentarnymi.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że to ograniczenie nie będzie dotyczyło mediów narodowych – TVP, Polskiego Radia i PAP – redakcje te będą mogły mieć większą liczbę sejmowych korespondentów. Nie będzie można rejestrować obrad z sejmowej sali plenarnej ani, tak jak do tej pory, rozmawiać z politykami na parlamentarnych korytarzach. A to dzięki czujności operatorów kamer czy fotoreporterów na sali głosowań udało się przyłapać np. „głosowanie na dwie ręce” poseł Małgorzaty Zwiercan czy obraźliwe gesty posła Piotra Pyzika.

Nowym i według posłów PiS, lepszym rozwiązaniem, ma być centrum medialne, stworzone na wzór tego w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Dziennikarze, po wcześniejszym zarezerwowaniu specjalnego studia, będą mogli tylko tam przeprowadzać wywiady z posłami.

15 grudnia przed Sejmem odbyła się pikieta dziennikarzy, którzy sprzeciwiają się planowanym zmianom.
Wystosowano również apel do Marszałków Sejmu i Senatu. Czytamy w nim, że „pod pozorem zapewnienia bardziej profesjonalnych warunków pracy, marszałek Sejmu ogranicza prawa dziennikarzy”, a zmiany są „nie do przyjęcia”. Dziennikarze przekonują w piśmie, że „budynek parlamentu nie jest sferą prywatną posłów i senatorów, a miejscem pracy” i że obowiązkiem posłów jest komunikowanie się z opinią publiczną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glucholazy.naszemiasto.pl Nasze Miasto